Partnera na dobre i na złe...
Stałego związku z umiejętnością dobrej komunikacji i kompromisu.
Może i nawet męża... ale krok po kroku, wszystko w swoim czasie.
Książka, rysunek, gitara, spacery, zwiedzanie nowych rejonów, język angielski, czasem polityka, sport, codziennie rower (z wyboru lub przymusu, zależy kto jak na to patrzy). No i muzyka... najbliższa sercu to grunge, ale też rock i metal. Klasyczną muzyką nie pogardzę, ani punk rock, wszystko zależy od nastroju... albo radio, audiobook-i i podcast-y).
Uwielbiam parki, lasy, jeziora, morze, góry... dobrą kawę i gorzką czekoladę.